Witajcie w pierwszy dzień pracowego tygodnia.
Pogoda trochę się zbiesiła, nawet coś popadało, ale to nadal kropla w morzu potrzeb
Suuuucho!!
Wczoraj miałam w ogrodzie wycieczki odwiedzających
Fajnie było
Joluś, takie małe kupiłam, znaczy niskie. Bardzo mi się nadały, mam nadzieje, że zechcą rosnąć i nie będą grymasić.
Kluczy nadal szukam. Drugi komplet jedzie kurierem
Grześ, ty rozbójnik byłeś! Cegłą? w koleżanki? wstydź się
Agunia, rozumiem przecież. Szkoła, praca, gorący ogrodowy sezon.... też mam mało czasu na forum. A Ty do tego kibic jesteś.
Nadrobimy, nie bojaj się
Kwitnienie w tym roku oszałamia i wielkością i zapachami! Ech niech ten czas trwa jak najdłużej. Część róż niestety już kończy, czeka mnie ostre przycinanie. W niektórych miejscach nie można się już poruszać.
Powoli dojrzewam do decyzji o usunięciu niektórych róż. Ale tak ciężko się rozstawać nawet z lichotami.
Iwonka, niestety to róża dość podatna na plamistość. U mnie co roku miała problemy. W tym o dziwo jeszcze zdrowa, ale nie łudzę się, przyjdzie i na nią czas. Ale ten jej kolor.... wybaczam jej nawet nagość pędów.
MAm taka nową rózyczke, jesienne nasadzenia - Charming Piano. Długo czekałam na rozkwit kwiatów, ale warto było czekać.
Kwiat w typie Edena, Pashminy, ale wg mnie duło ładniejszy od niej.
Charming Piano
Pashmina
Jakoś ta pierwsza bardziej do mnie przemawia.
I inne - pachnidło ogrodowe Gartentraume
[imghttps://lh3.googleusercontent.com/-VNKSYgwrNq0/U6XFFLvZT4I/AAAAAAAAM4M/KHQVTEeUYzY/s720/P1500407.JPG[/img]
Zaczyna Pink Circus Flower
Pilgrim na wysokości 2 m - kwitnie w stronę sąsiada, jesienią czeka go przeprowadzka
Souvenir du DJ
i na różowo