Jadziu, róże są piękne i też marzę o tym, żeby mieć ich jak najwięcej, ale u mnie niezbyt dobrze rosną, w przeciwieństwie do azalii. Mam cienisty ogród, a tego róże nie lubią
Ale dla kilku udało mi się znaleźć odpowiednie miejscówki, m.in. dla Augusty Luizy
Mam w swoim ogrodzie. dzięki uprzejmości naszego forumowego kolegi, kamelię w gruncie. Niestety, jest jeszcze malutka i nie kwitła, ale nie tracę nadziei...Może w tym roku...
Pawle, cieszę się, że choć troszeczkę umiliłam Ci poranną kawkę
U mnie styczeń jest cieplutki, nie ma śniegu, ani mrozu, więc roślinki powoli się budzą...
Remont, który kroi mi się niebawem nie oderwie mnie od ogrodu, bo to jeszcze nie sezon. I sam remont będzie z gatunku tych mało męczących - to właściwie lifting kuchni, a więc prosta wymiana sprzętu i blatów. Szast, prast i po krzyku! A ile radości miałam wybierając nową lodówkę, zmywarkę i kuchenkę z piekarnikiem
Prawie jakbym wybierała drzewa do ogrodu (ze względu na gabaryty)
A zniszczone, stare blaty zastąpię pięknymi, zrobionymi z tutejszego granitu, który jest stosunkowo tani i taki piękny
Nawiązuję w ten sposób do granitu, jakim wykończony jest mój domek - podmurówka, schody, kostka brukowa w przedogródku...Wydobywa się go w Strzegomiu, więc jest swojski i transport nie kosztuje dużo.
A ta fotka w oczekiwaniu na tegoroczne kwitnienie:
Dorotko, miejmy nadzieję, że luty nie zaskoczy nas jakimiś ekstremalnymi mrozami, bo byłoby szkoda tych wybudzonych już roślinek
Jeśli chodzi o remonty, to też najbardziej nie lubię sprzątania i ...płacenia, a najbardziej mnie kręci faza wybierania i planowania
Teraz też siedzę w sklepach internetowych i na stronkach o projektowaniu wnętrz...
U mnie oprócz wrzośców i przebiśniegów, wiciokrzew ma całkiem słuszne pąki:
Asiu, miło Cię gościć!
W ogrodzie mam kilka dość rzadkich w naszych ogrodach roślinek. Jestem dumna z figowca w gruncie:
wielkiej i pięknie kwitnącej co roku laurowiśni:
potężnej, jak na nasze warunki skimmii:
kilku, całkiem sporych, bo ponad metrowych pierisów:
...i jeszcze paru innych roślinek.
Firletko, Wiesiu, kamelka jako jedna z niewielu roślinek w moim ogrodzie została otulona agrowłókniną, i dodatkowo w razie zimniejszych nocy rzucam na nią gałązki świerkowe. Zima, jak na razie, jest lekka, więc może da radę
Markus, azalkę Gibraltar mam, ale nie taką piękną, formowaną na drzewko jak pokazujesz. Moja jeszcze młodziutka, ale mam nadzieję, że w tym roku da czadu! A to odsłona zeszłoroczna:
Nowinko, mój cedr to już duże drzewo. Trochę niefortunnie rośnie obok sosny czarnej i brzozy i mimo że się ładnie uzupułniają to ktoś posadził je zdecydowanie za blisko siebie
Teraz to już szkoda wyciąć któregokolwiek z tej trójcy, zresztą trzeba by mieć pozwolenie.
I faktycznie mam to szczęście, że mieszkam w miejscu o łagodnym klimacie, a do tego w samym ogrodzie jest bardzo zacisznie, ponieważ jest otoczony wysokimi żywopłotami. Jeden z ostatnich moich nabytków, które niezbyt chętnie zimują w polskich ogrodach jest leicesteria. To jej pierwsza zima u mnie i mam wielką nadzieję, że da radę, bo bardzo mi się podoba:
Dzisiaj dostałam z Lilypolu przesyłkę z ...roślinkami cebulowymi. Pan Pajda miał kilkanaście zestawów takich cebulek, które sprzedawał za naprawdę małe pieniądze. I tak - jest koniec stycznia, a ja mam mnóstwo cebulek krokusów, szafirków, śnieżników, kamasji, a do tego mieczyki bizantyjskie i cesarskie korony. Zaraz idę sadzić to towarzystwo
Mam nadzieję, że sąsiedzi mnie nie zobaczą, po pomyślą, że ...wariatka