Forum Ogrodnicze Oaza

RObaczku, u Ciebie przedogródek to róże..więc masz co robić U mnie wiesz..3 rabaty na krzyż. Dziś uprzątnęłam liście, zajęło mi to jakieś 15 minut.. Kolejną godzinę poświęcę za jakiś czas na cięcie hortensji na froncie i tyle mojej roboty. Mogę dzielić prace i coś dokończyć w maju- razem raźniej


Bożenko- bluszcz bez liści Nie znam takich. Myślałam o takim zwykłym, zimozielonym..ale chyba tu dla niego zbyt jasno.

Ostrokrzewy piękne są.. bardzo mi się podobają..ale nie mam żadnego Nie wiem dlaczego nie kupowałam..może coś o mrozoodporności czytałam, co mnie zniechęciło

To jest rabata przylegająca do wiaty śmietnikowej, więc powinnam raczej dodać coś już tu rosnącego, niż wprowadzać kolejną roślinę..tak mi się wydaje Stąd mój kierunek myślenia.. czyli bluszcz lub cis.

Dorciu, no nareszcie coś dobrego..wystarczy

U Ciebie poniżej śruby.. No widzisz- a drążyłam temat, że może nie obejmować dolnej śrudy i dac poniżej. Pan mi tłumaczył, że lepiej tak objąc tyle samo góą i dołem..ale też wolałabym chyba mieć zakotwiczone solidniej.
Niby słupy wchodzą głęboko w ten metalowy kołnierzyk,ale po coś te otwory są umieszczone tak, a nie inaczej

Moniko, u Ciebie cieplej, więc może to co napiszę o bluszczu nie będzie miało miejsca, ale zauważyłam, że bluszcze zimują bez problemu jeśli są przytulone do ściany lub drzewa, ewentualnie płożą się po ziemi, natomiast na metalowych podporach mogą przemarzać. Zależy od zimy. Dałam kilka sadzonek sąsiadce, ma w ogrodzie betonowy słup elektryczny, który oplotła bluszczem, niestety kilka razy jej zmarniał zimą. Co prawda odbijał potem od ziemi, ale pędy na słupie nie przetrwały mrozów.
Bluszcz pospolity, zahartowany, u mnie rośnie od kilkunastu lat.

Moje żurawki też bardzo brzydkie, pojawiają się jednak młode listeczki, a to najważniejsze, zregenerują się wiosną .

Pod wpływem Twoich wcześniejszych postów, pobiegłam obejrzeć wrzośce, nie okrywałam swoich w tym roku. Jedna odmiana ma chyba przemarznięte końcówki pędów, reszta szykuje się do kwitnięcia.

Krzysiu, dzięki za te informacje Czyli cis.. i dobrze, bo tak wolałam

U mnie wrzośce w 2 odmianach..jedna zrzuciła pąki chyba, bo nie sądzę, żeby ptaki oberwały i rozwaliły dookoła

O żurawki się chyba nie martwię- listki młode widać, więc będzie dobrze. Szkoda tylko, że trzeba będzie czekać, aż zaczną jakos wyglądać

Chyba CIę dziś myślami ściągnęłam..hiacynty w poidełku powoli przekwitają i usychają

Moniś, Julka odeszła nie wiadomo dlaczego, wczoraj owszem była przytulaśna niesamowicie i jadła normalnie a dziś rano....

Mam u siebie ostrokrzew od ok 10 lat. Nawet ostra zima go nie załatwiła. Jednak rośnie po woli.

Martuś, przeczytałam u Ciebie.. Szkoda..słodziak z niej był.. Miała szczęśliwe życie u Ciebie, była kochana i otoczona troską.. Tulę Twoje zbolałe serduszko

Bożenko.. zerkałam łakomie na ostrokrzewy w sklepie kiedyś. Na małe nie mam cierpliwości a na duże kasy

****
Niedługo w Lidlu rusza sprzedaż narzędzi ogrodowych- zastanawiam się nad sekatorem małym i dużym.. Ktoś używa i jest zadowolony?
Kupiłam niedawno Fiskarsa..i blokada rączki rozpadła się przed końcem sezonu

Miałam kiedyś sekator z Lidla, ale o ile pamiętam, też długo nie pociągnął. Za to z Fiskarsów jestem zadowolona. Wprawdzie mam już trzeci w ciągu dwóch lat, ale to dlatego, że regularnie je gubię . Ostatnio znalazłam jeden przy okazji jesiennego grabienia rabat , musi przeleżał na świeżym powietrzu od wiosennego cięcia ...
Ostrokrzew kupiłam jesienią na wyprzedaży - ponad metrowy krzaczek za jedyne 80 zeta. Nie pamiętam odmiany, ale to z tych z żółtym marginesem. Fajny.
No i w kwestii mocowania. U mnie same kotwy, bez zalewania, a pergola stoi już prawie 10 lat i ani drgnie... Jednak ogrodzenie, zwłaszcza pełne, to pewnie insza inszość. Przy naporze wiatru, może być różnie... Ale moim zdaniem - do lata spokojne powinno wytrzymać.
Głaski dla najsprytniejszego i najpracowitszego forumowego czworonoga !
P.S. Jak mogłaś mu to zrobić.... Tak ograniczać swobodę obywatelską !

Małych sekatorów używałam różnych, bo też najczęściej gubię , nie rozpadł mi się żaden. Akurat ten z Lidla nie odbiega jakoś specjalnie od średniej, a że kosztował zdaje się 11zł, to kupiłam dwa . I słusznie, bo jeden już dawno zgubiłam . Jednocześnie mam Gardenę i uzywam na zmianę.
Duży sekator mam tylko lidlowy i po dwóch latach lekko stępiał

Asiu..to nie swoboda obywatelska, a samowola w najprzebieglejszej postaci

Płotek musi wytrzymać- od 10 lat altana nie odfrunęła u Rodzicó, to może płotek kilka miesięcy posiedzi Na pewno pełne ogrodzenie ma trudniejsze zadanie, niż altana- dlatego też brałam pod uwagę betonowanie szledzi..w przeciwieństwie do altany, której tak nie mocowałam.
Nie chcę jednak robić od razu- raz, że średnio mi się chce ..dwa- może lepiej poczekać, aż ziemia dookoła osiądzie..? Teraz nie dośc, że zdeptana, to jeszcze dość mokra.
Dlatego najwcześniej planowałam zrobić to w lato- chociaż o ile wiem, to nic tak ziemi nie zmotywuje do osiadania, jak gruba pokrywa śniegu

Martuśka..jak Wy to robicie, że gubicie ciągle sekatory - ja do tej pory mam sekator Taty, który pamięta jeszcze czasy mojej zerówki

W Lidlu od 27go sekator mały po 15pln/grubośc cięcia 10mm, a duży sekator, opisany jako teleskopowy- 40pln/grubośc cięcia 40mm

Może da się takie narzędzia jakoś ostrzyć.taką ostrzałką, jak kosy się ostrzyło
Ja mam elektryczną ostrzałkę i muszę Mamie nożyce naostrzyć, ale one długie są i proste, więc to nie kłopot. Tu jednak ostrza małe i zaokrąglone, więc nie tak łatwo.

*******
Ponuro dziś za oknem i jakoś tak zniechęcająco Chociaż.. wczoraj w radio ogłoszono, że w ogrodzie botanicznym kwitną cebulowe, bocianów jeszcze nie ma..ale to "kwestia dni". Tak dokładnie powiedziano- boćki nie mogą się mylić

Witaj Monisiu .A wiesz ja też zaliczam się do osób gubiących i znajdujących sekatory Ludzka wyobraźnia nie może pojąć co można zgubić w ogrodzie

Monika-Sz wrote:
No jak to 'jak'... no przecież, że normalnie
Ja gubie również skrobaczki do warzyw
Podejrzewam, że wiem, co się dzieje z rzeczonymi... tnę/obieram do jakiegoś woreczka... po skończonej robocie odkładam, potem wyrzucam całość - ot, filozofia!
Monika, Ty tak nie umiesz?

Kotwy kiedyś robiono (spawano) porządniej - też mam takie wieloletnie, tylko wkopane i trzymają pełne ogrodzenie w ryzach. Za to te kupione 2 lata temu - w 50% połamane - oczywiście nie betonowałam. Ale dzięki waszej rozmowie wymienię na nowe i zabetonuje tak jak Moniko pokazywałaś. Mam płot lamelowy, a wiatry czasami wieją nieźle.

Poszłam zobaczyć, czy u mnie też coś wyłazi z ziemi... narcyze się gramolą

Kasiu, ja nic nie gubię, ale chętnie bym coś znalazła

Agnieszko.. gubić na ogródku nic nie potrafię, ale mam inne talenty - np zrobić bałagan z niczego.. w minutę.. wszędzie, gdzie się pojawię

Odnośnie gubienia- ja ciągle gubię zapalniczki i długopisy.. liczy się ?

Ewciu, czyli potwierdza się to, że teraz dziadostwo sprzedają
Przeliczyłam..i altana u Rodziców stoi ok.12 lat!

Ogrodzenie jednak zabetonuję, skoro i Ty potwierdzasz, że obecnie sprzedawany asortyment kiepściutki.. Tym bardziej, że pełne płotki i powierzchnia spora będzie..

Betonowanie pokazywałam z objęciem dolnej śruby tak, że słupy wkręcone tylko na górną śrubę. Nie wiem, czy zwróciłaś uwagę na Dorci wypowiedz- że u Niej zabetonowane poniżej śruby dolnej i słupy wkręcone na śrubę górną i dolną.. Waham się, ale chyba zabetonuję poniżej- no niechby sie jakiś słup wyłamał
Sama nie wiem, co zdecydować

*******
Jakaś zielenina może..


Nie ma o czym gadać- zimno i ponuro jakoś

A cóż to takiego?
Już kwitnie?
Gubię czasem narzędzia, ale do tej pory chodzę aż znajde.
Żurawki i u mnie maja brzydkie liście. Szkoda, bo jedyny kolor jaki móglby teraz być w ogrodzie wygląda fatalnie

Gosiu..to ściema, nic nie kwitnie To przebarwiona trzmielina.

Dzień dziś obrzydły..od rana deszcz..teraz deszcz ze śniegiem Szkoda gadać..

No i co Wy na to..śnieg




a w topiącym się śniegu-tulipany


DObrze, że mrozu nie ma i wszystko się szybko rozpuszcza!

Zima zaatakowała, więc zwierzyna podchodzi pod osiedle..nie każdemu udało się wrócić do lasu po spotkaniu z krwiożerczym Łabądkiem




Pozdrowienia weekendowe

Strach się bać Mina groźna U nas też rano było biało

Uwielbiam Twoje poczucie humoru
Jaka to trzmielina?
Wygląda to rewelacyjnie