Agusia łapki pomalutku dochodzą do siebie, choć ostatnimi czasy wyglądają, jak przy odrze

Nie widziałam nigdy cieszynianki oferowanej w szkółkach, trzeba szukać raczej u zaprzyjaźnionych ogrodników

Choć poczekaj, poczekaj,
znalazłam
Odnośnie Końskowoli najlepiej jednak będzie uczestniczyć w zjazdowym szkółkingu, jest kilka szkółek, które odwiedzamy już tradycyjnie, ale jak je wskazać

Obowiązkowym jest
centrum ogrodnicze w Puławach. To zaledwie rzut beretem za górkę, a wybór i oferta bardzo ciekawa.
Oczywiście nie można także ominąć
szkółki Kurowskich 
A jak Końskowola to i url=http://www.floribunda.pl/]Floribunda[/url] dla zainteresowanych różami. Szkółek różanych w okolicy wiele, ale my mamy kilka sprawdzonych.
W Końskowoli na krzyżówce, zdaje się, że to ul Pożowska 2 jest także centrum ogrodnicze, hurtownia, czasem można wybrać coś ciekawego.
Wiele szkółek w okolicy, wujek google chętnie podpowie

Oczywiście nie każda warta odwiedzenia

choć ... wszystko zależy od tego czego się szuka.
Noooo ale jak będziesz podróżowała z W-wy to koniecznie odwiedźcie
Pana Artura Maja w Rykach
Igraszek nie było

poprosiłam starszą córcię, ma lepszy wzrok i więcej cierpliwości

Tak więc już po zabiegu, będę żyła.
Aniu moja działka kiedyś byłą polem

tak więc po przeoraniu, względnym wyrównaniu nie było najgorzej. A potem zaczęły się psie harce.
Mój Rufus był kochanym psem

nie niszczył, nie tratował, miał wyznaczone trasy przebiegu, wystarczył niski płotek, żeby wiedział, że nie wolno. Na wzniesioną nie wchodził, bo nie wolno. Niestety odszedł przedwcześnie i zaczęliśmy pomagać innym psiakom

no i się zaczęło, bo nie zawsze był czas na naukę, szybkie zmiany, wiele potrzebujących

serce pęka

Póki co mamy przerwę od działalności charytatywnej, zdecydowały powody zdrowotne

No to teraz nieco porządkujemy.
Wracając do clemków, chodzę, codziennie zaglądam im w nóżki, z niektórymi nie jest dobrze

Wykopywać nie zamierzam, bynajmniej, niech tam sobie mieszkają pod ziemią, może zdecydują się wyjrzeć na świat

Co najwyżej dosadzę m towarzystwo i będzie bardziej gęsto

Wyrywniejsze mają już nawet kwiatostany

Jeśli pogoda by się utrzymała, tydzień co najwyżej i by zaczęły kwitnąć, a tak .... obawiam się, że wszystko się przesunie w czasie.
A propos wielkich pnączy, moje dwa największe nie wystartowały jeszcze. Purpurea Plena Elegants wydaje se sucha, a w nóżkach ma mrowisko

Summer Snow trwa przyczajony.
Adelo zupełnie nie wiem jak to będzie z tymi domkami, czy motylki je znajdą

oby. Mam wiele kwitnących roślin w ogrodzie i oczywiście krzewy motyli w ilości 4

A tam zawsze gwarno i kolorowo. Nie masz jeszcze budlei? Pora zakupić, więcej motyli niż na lawendzie

Piwko ... no tak od czasu do czasu
Ewcia 20 lat

nooo to kawał czasu, mój zaledwie 6 i chyba także źle skończy

Generalnie jest kiepsko i tyle mrówek

wykopany różany korzeń, próchno wyobraź sobie był domem dla mnóstwa mrówek

Generalnie mrówcza populacja bardzo urosłą na ogrodzie, skąd, dlaczego? Łagodne zimy, różane kopce zamiast tym mrówczych

pojęcia nie mam.
Wystarczy powiedzieć, że właśnie finalizuję różane zakupy, jeszcze trzy miesiące temu ani bym o tym nie pomyślała

A wracając do Twoich zakupów

bardzo mi się podobają.
Ewuś sierika szkółking brzmi cudnie i naprawdę nie jest ważne, czy coś tam się nabędzie

choć oczywiście jest miło znaleźć jakieś cuda. Zawsze po długim okresie ogrodowej posuchy takie spotkana ludzie o jednej pasji są bezcenne

A w ogrodzie to nasz cudnie

nie marudź
Margosiu i ja dowoziłam ziemi i podsypywałam na górę, całkiem dobry sposób. Jednak mój zajeżdżony wykopkami trawnik trzeba było zdecydowanie zregenerować.
Bożenko o startach napiszę, kiedy już ostatecznie je podliczę

Część jesiennych jednak u mnie ruszyła po zimie.
Marta no wiesz, że właśnie się skłaniam ku odbudowaniu kolekcji

z dwoma jednakże wyjątkami. Lustige, choć piękna, jednak nazbyt krzykliwa na tę rabatę była oraz Pat Austin chimeryczna u zwieszająca główki. Te dwie zdecydowanie już nie wrócą.
Rany w sercu
Larix decidua 'Krejca Mutation',
Acer palmatum 'Beni Maiko' jeszcze 'Shaina' i "Orange Dream nie wyglądają najlepiej

a różyczki ... będą kolejne

Powojniki ... przemilczę, tez się dokup z czasem, być może to ta letnia susza jednak
Vituś piszę się zatem na doniczunię cieszyniankowych siewek jeśli można

Mogę nawet odebrać w sobotę
Izka roboty do przodu, to prawda

Dzisiejszego ranka, po 16 dnach zauważyłam, że trawusia młoda wzeszła

Zapowiadają kilka deszczowych dni, to będzie miała szansę podskoczyć. A i psory się ucieszą, bo wybieg był znacznie ograniczony. Małe szczylki niby leciutkie, ale labradorkowata Tequila z tęsknotą spogląda przez okna
Szukam już pędzeleczka do malowania perzu

po tych kilku dniach on też z pewnością podskoczy
No fajnie jest, co mam pisać

po tych długich, pochmurnych i chłodnych miesiącach wybuch lata w zasadzie bardo pozytywnie wpływa na organizm

Kawusia w ogródku, zapach ziemi, wszędzie rośliny budzące się do życia, pękające pąki

Kilka razy już mnie bąki wystraszyły przelatując koło ucha

owady szczęśliwe. Nie sposób pominąć kleszcze

jak tu się ich ustrzec
Wczoraj uruchomiłam część ogrodowych reflektorków

fajny ten ogród o zmierzchu z iglastymi podświetlonymi łuną

Jak nie u mnie zupełnie

Płotki malujemy, ile jeszcze tego malowania

Dobrze będzie, bo jak ma być. W
sobotę szkółking, oby pogoda dopisała
Zastanawiam się ciągle nad warzywnikiem .... ale skłaniam się ku odłożeniu projektu na kolejny rok

Marta

W tym tylko kilka zagonków podstawowych warzyw, bez tunelu
Otrzymałam paczkę z roślinami ....
Co Wy na to

Jeszcze nigdy żadem kurier nie dostarczył mi roślin w takim stanie
Kiedyś udało mi się uchwycić zachodzące słońce w oknach dzwonnicy, no to znowu spróbowałam

stwierdziłam, że zdecydowanie jest potrzeba odnalezienia statywu /gdzie ja go mam

/ Jakość takich zbliżeń z ręki nie jest najlepsza, ale co tam
Przecież działka jest z widokiem

głównie
Roślinkowe fotki popołudniem.