Kasiu róże rzeczywiście z każdym dniem piękniejsze
, a ostróżkom chyba obecny rok służy, bo porosły jak drzewa
Jaguś myślę, że Leszek żartował
, bo ja na przykład, nawet jakby nikt tu nie zaglądał i tak bym róże wstawiała
, dziś, choć jestem wykończona
, odpisuję, żeby na końcu znowu róże pokazać
Bo ja też zawsze "byłam chora na róże"
. Jeszcze ogrodu nie miałam, a już wiedziałam, że kiedyś te róże będę miała
. Chociaż wszyscy mi odradzali, że kapryśne, że chorują, wymarzają
. Mówili "posiej sobie trawę, posadź iglaczki (w domyśle tuje
)"
. "Po co ci ten kłopot"
. No cóż, zrobiłam po swojemu i jeszcze od nikogo nie usłyszałam "a nie mówiła(e)m"
Dorcia te zdjęcia trafiły mnie tak z zaskoczenia
, w końcu czerwiec to nie jest miesiąc na wspominki
. Przyszły rok naprawdę mnie lekko przeraża
Roma nie tylko Dorcia
, chciałam jej po prostu zrobić niespodziankę, bo się zachwyciła Księciem u Ciebie
, przecież wiesz, że uwielbiam Was wszystkich
Dzięki za radę z tym opryskiem z sody
, za dzień lub dwa zrobimy kolejne podejście
. No nie mam sumienia wyciągać chemii, kiedy widzę te biedronki, omomiłki i pająki jak mnie wspomagają w walce ze szkodnikami
Dorcia
Małgosiu biała róża Kent to mój najstarszy nabytek, zresztą marketowy
, zidentyfikowany po dwóch latach
. Bardzo ładnie się sprawuje, jest zdrowa, zimuje bez kopca, tylko kwiatuszki niewielkie i nie pachną
. Ale za to kwitnie bez przerwy i do grudnia czasem
Dagmaro mnie też ta szałwia zszokowała
, mam też omszone w innych kolorach, ale żadna się tak nie rozrasta na szerokość
. I co dziwne, nie ma wcale siewek
. Różowa i fioletowa wysiały się masakrycznie, a ta wcale
Marysiu porównanie, powiedziałabym budujące
Chippendalem trzeba się zainteresować koniecznie
, być może sama będę się musiała nim ponownie zainteresować
, jeśli się okaże, że jednak to nie on
Jolu być może będę rugować bylinki
, Ty będziesz rugować trawę spod swojej południowej rabaty, bo się za rok zrobi za wąsko
Bodziszków między róże w ogóle nie sadzę
, na szczęście ciągle mam sporo miejsca
Pirouette myślę wystrzeli w górę po pierwszym kwitnieniu, jak w zeszłym roku
. I wyobraź sobie, że on nigdzie nie leży i nawet nie wymaga podpór, wszystkie pędy ładnie, sztywno trzyma. Może jak zaczną się wydłużać, coś będę musiała zmajstrować
Aniu te ostróżki wyobraź sobie sama siałam, a potem nie wiedziałam co mi rośnie
W zeszłym roku dziewczyny się głowiły, co to za roślinka
Też masz piękne róże
, niczego im nie brakuje
Moje dzisiejsze zachwyty
Augusta Louise
, dla tej róży można stracić głowę
debiutantka z wiosennego sadzenia Alissar Princess of Phoenicia
Comte de Chambord usłała sobie dywanik
bodziszek od MP, niestety gdzieś znacznik zaginął
zakwitł pierwszy irys syberyjski od MP 'Even'
żylistek, który miał być 'Strawberry Fields'
, ale co ja bym chciała za 4,90
widoczek
i na koniec bukiet przyniesiony ze spaceru po okolicy
, ilość gatunków oszałamia