Małgosiu, u mnie jeszcze nie jest za gęsto, miejscami jest nawet całkiem za rzadko
Zwłaszcza tam, gdzie ośmieliły się grasować nornice...
Widziałam Twoje rozsadzenia
Hosty mają to do siebie, że na upartego można je dzielić i w trakcie sezonu...
Dorotka, tam jest jedna miodunka, to Opal, ona rzeczywiście kwitnie tylko na niebiesko. A to drugie niebieskie to wielosił 'Stairway to Heaven'
Piotrek, Młody mi same takie "listki jedne"
kupił! Tak to jest wysłać dziecko po zakupy!
Igor :hug2:
Komitywę, żeby Młody cierpiał?
Ja bardzo chętnie!
Igor, jak oszczędny po mamusi jesteś
, to trochę to zbieranie może potrwać... Jako i u mnie...
No nic, próbujmy! Niezgodność opisu ze zdjęciami? Oj, bo te żurawki się wszędzie wcisną...
Paweł, z tym złotokapem...to nie tak, jak myślisz, kotku!
Posadzony jesienią wymarzł prawie... Wziął się jednak za siebie ( wiedział, że nie mam kominka?
) i wypuścił taki odrost i to jest właśnie on... Potwierdzone, że nad miejscem szczepienia, czyli to ta odmiana...W tamtym roku zakwitł jednym kwiatkiem, a teraz już przyzwoicie!
Ty, Ty nie masz ręki do roślin?
Gosiulu, jak to nie chciałaś się czepiać?
Dlaczego?
Co Ci?
Jolu, a Ty widzę dyplomatycznie!
Właśnie przekonasz się w realu, że widoczki są głównie hostowe!
Romek, no jak słabo?! Pstrykam i pstrykam, nawet usiłuję coś ustawiać w aparacie! I nawet niektóre zdjęcia ładne mi wychodzą...uważam...
Dorciu, skoro i Ty tak widzisz, to coś w tym musi być...
Ty po, a ja jestem przed akcją ukorzeniania... Jak tylko wysadzę wszystkie rośliny, które jeszcze trzymam na balkonie, biorę się za żurawki, bo przy obwodnicach szpaler z żurawek zaplanowany
Mój złotokap jeszcze młody, ale już po przejściach
, trochę wiotki, ale niełamliwy!
Gosiulu, żurawki bardzo ładnie wypełnią i dodadzą koloru tatowej rabacie, rób!
Siberko, hostki dadzą radę w tej konkurencji z klonami, ja kiedyś uprawiałam hosty pod orzechem, a to jest dopiero podłe i pazerne drzewo! I też dawały radę... Ja hostom widy nie żałuję, to i dla klonów wystarczy
A z tym przypalaniem się, to różnie bywa... Ja leję wodę wszystkim hostom równo, ale reagują różnie w zależności od odmiany... No może stale mokro pod liśćmi nie mają, bo muszę robić przerwy na spanie i pracowanie
, ale staram się!
Monika, to Ty go jak najczęściej zabieraj do ogrodniczych!
I odbywaj z nim długie spacery!
A serduszka, serduszka!
zimuje bez problemu, wymagań większych nie ma, kwitnie wiosną, ale niektóre odmiany potem też wypuszczają pędy kwiatowe, choć nie ma ich tyle co wiosną... Mamy na forum cały wątek o serduszkach...
Izulu, rośnie, powiadasz?
No w końcu powinien...A w najbliższych planach przyrośnie
o białą rabatę... Już, już się za nią zabieram!
Złotokapowi dać szansę trzeba koniecznie... Przecież widać, że się stara! Dwa gluty dobitnie o tym świadczą!
Coś niedobrego się ze mną dzieje... Przyszedł dziś kurier z paczką, a ja kompletnie nie miałam pojęcia skąd i dlaczego... Dopiero po otwarciu mnie oświeciło, całkiem zapomniałam... Jakieś lutowe zakupy...
A dziś też natknęłam się na moim osiedlu na obwoźną sprzedaż obornika!
Panowie z samochodu sprzedawali taki elegancki w workach, podsuszony, prawie pachnący... Kupiłam.. Mówiłam, ze prędzej w mieście niż na wsi kupię obornik?
Ja nie robię zdjęć? Ja?
Nie chcę pisać, że głównie drzewa, ale tak mi się wydaje...
Fraxinus pennsylvanica 'Aucubifolia'
Acer campestre 'Pulverulentum'
Acer platanoides 'Drummondii'
Widoczek...Z jesionem...
Syringa vulgaris 'Aucubifolia'
Irys IB 'Honey Glazed'
Nie mogę zrobić ładnego zdjęcia... Powojnik 'Cecile'
I dla Romka...
Hosta 'Spartacus'