Krzysiu, trzymam za słowo, bo o tej porze zostawienie ogrodu na przeszło tydzień to z mojej strony akt desperacji
Boję się, czy w ogóle go poznam, czy mi całkiem nie wyschnie, a chwasty nie zagłuszą roślin
Miejsce w kąciku cienistym masz zarezerwowane
Jadziu, dzisiaj jest troszkę chłodniej, więc nawet na słoneczku można wytrzymać...Na szczęście na Costa Brava pogoda jest bardzo fajna - przez cały tydzień będzie się utrzymywać w granicach 27 stopni, więc absolutnie do wytrzymania. U nas wczoraj było 32 stopnie, więc w Hiszpanii się...ochłodzę
Ale już się cieszę na spotkanie z roślinnością śródziemnomorską i zabytkami Girony i Barcelony
Kwiatuszku, współczuję choroby i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!W taką pogodę w ogrodzie w grę wchodzi tylko leniuchowanie na hamaczku lub leżaczku pod gruszą
Marysiu, w moim klimacie, czyli tu, na Dolnym Śląsku, figowce MOGĄ się udać - do momentu, aż nie przyjdzie 'zima stulecia'
Ja już w tym roku chyba nie dam rady oskubać wszystkich Rh, za dużo ich jest, a i kwiatów w tym roku miały mnóstwo
Łatwiej mi z lilakami, bo te można po prostu ciachnąć sekatorem.
Aniu, zółtą różę lubię, bo jest pierwsza
Teraz już zaczynają kwitnąć prawie wszystkie, ale urok nowości zawsze działa
Orliki wyrastają u mnie w różnych dziwnych miejscach i stanowią fajny wypełniacz rabat.
Słońcem już chyba się nacieszyłaś, bo ostatnie dni nie możemy narzekać na jego brak...Ja wołam raczej o deszcz! Wody, wody mi brakuje
Kasiu, drzewa rosną dość szybko, a krzaczory jeszcze szybciej
Czasami boję się, że stracę nad nimi kontrolę i one zjedzą mi ogród. Już w kolejce do porządnego przycięcia stoją lilaki, tawuły, kalina Roseum, za chwilę jaśminowce i krzewuszki...Fajnie, że są, ale pracy z nimi jest mnóstwo. Jak jest tak ciepło jak dzisiaj, zapominam jednak o wszystkich niedogodnościach liściaków, bo oprócz cienia, robią świetny klimat w ogrodzie
Wczoraj byłam u znajomych, siedzieliśmy na wielkim pustym tarasie pod wielkim parasolem i myślałam, że ...umrę z gorąca. Nie lubię 'parasolowego cienia'
Bożenko, ten orlik sam się wysiał...Jest ich mnóstwo i -co najciekawsze- każdy inny
Dzisiaj wieczorem wyjeżdżam na mały urlop, więc żegnam się na kilka dni z Forum (komputera nie biorę i nie zamierzam zaglądać do Internetu
). Pozdrawiam serdecznie i zostawiam właśnie kwitnące piwonie i róże:
Chopin